Autor Wiadomość
damiano
PostWysłany: Śro 10:40, 22 Mar 2006    Temat postu: Wiola baletnica

Byłem na czwartym roku studiów. Wszystko szło w porządku. Miałem dziewczyne superlaske i tak to leciało. Historia wydarzyła sie, kiedy poszedłem raz do pracy mojego wujka. Musiałem dostarczyć przesyłke. Musicie wiedzie, że ma on dość ciekawą prace, gdyż jest instruktorem baletu.Otó? kiedy tam byłem, jak zwykle trwała próba. Wiekszość z tych dziewczyn - baletnic, to naprawde nieziemskie dupcie. I młodsze i starsze... nigdy żadnej z nich nie miałem, chociaż czasem okazywałem niektórym lepszym pannom moje zainteresowanie.W pewnym momencie z sali wyszła jedna z nich. Była najwspanialsza. Wiola, czternastoletnia dupcia, dopiero co zaokrągliła sie pieknie w ważniejszych kobiecych miejscach. Cudowne cycuszki rysowały sie przez obcisłą bluzeczke. I te długie nóżki pod krótką, dziewczecą spódniczką. Podeszła do mnie i powiedziała, że właśnie wyszła do toalety. Przywitałem ją i powiedziałem, że miło ją znów widzieć. Ona złapała mnie za reke i pociągneła za sobą. Okazało sie że prowadzi mnie do damskiej łazienki. Byłem, naprawde oszołomiony. Powiedziała z uśmiechem:- Masz ochote?Nie myśląc długo odpowiedziałem:- Jasne.Pocałowałem ją soczyPcie. Złapałem za pierś i zacząłem lekko ugniatać. Była taka jedrna, dopiero co ukształtowana. Szybko zdjąłem z niej bluzke. Miała błekitny biustonosz w białe kropki. Szybko sie z nim uporałem. To co zobaczyłem mogłoby przykuć uwage obserwatorów wybuchu atomowego. Cudowne, dziewczece cycuszki. Ró?owe sutki sterczały prosto do mnie. Przyssałem sie do nich jak dziecko do smoczka. Wioletka cicho jekneła. Było jej dobrze.Wsadziłem swoją dłon pod jej sukienke. Przez jej majteczki poczułem gorący wzgórek łonowy. Kiedy z sali baletowej dobiegała nas cudowna muzyka, ja wsadzałem reke w jej majteczki. Wspaniałe miekkie włoski zdawały sie mnie zapraszać do zabawy.- Jeszcze dalej - powiedziała Wiola.Wsadziłem mój palec do jej jamki. Dziewczyna wstrzymała oddech. Zacząłem nim ruszać. Masowałem ją od Prodka, wciąż nie mogąc do konca uwierzyć w to, co sie dzieje. Pomyślałem - teraz albo nigdy. Obiema rekami Pciągnąłem z niej majteczki. Nie stawiała oporu. Nawet starała sie pomagać krecąc biodrami. Chciałem wyjąć mojego twardego fiuta i wsadzić go jej jak najszybciej. Nie mogłem jednak odpuścić sobie okazji do posmakowania jej obfitych soczków. Wsadziłem głowe miedzy jej nóżki i zacząłem ssać. Wiola cicho jeczała. Jej oddech stał sie nierównomierny. Kiedy już skosztowałem jej o?ywczego nektaru, popatrzyłem głeboko w jej kocie oczy. Były jak za mgłą. Cały czas nie opuszczał jej stan ekstazy.Szybko rozpiąłem rozporek. Ze spodni wyskoczył mój naganiacz. Zało?yłem gume, posadziłem Wiole na umywalce i bez namysłu wsadziłem moją pałe w jej dziewiczą ró?ową cipke. Dziewczyna zaśiszczała. Szybko ruszałem biodrami w przód i w tył. Nabijałem ją na mój pal. Spuściła głowe w dół próbują zobaczyć jak to wszystko sie dzieje. Mój rumak wciąć wwiercał sie w jej ciasną, mokrą szparke, a jaja odbijały od jej krocza.- Zaraz nie wytrzymam - powiedziała Wiola.Wyciągnąłem mojego zaganiacza. Ale to nie był koniec, mimo że ona tak myślała. Chciała nasunąć swoje majtki, gdy ja jednym ruchem odwróciłem ją tyłem do siebie. Odwróciła głowe w moją strone pytająco, lecz zaraz zrozumiała. Oparłem ją o umywalke. Przyglądnąłem sie jej jedrnej pupci. Dałem mocnego klapsa. Muzyka na sali baletowej ucichła. Zrozumiałem teraz, że w każdej chwili ktoś może wejść. Lecz teraz nic nie miało znaczenia. Cipka Wioletki już czekała. Nakierowałem mojego wielkiego, pulsującego fiuta na jej pączek róży i powoli wsunąłem go do samego konca. Nasycałem sie każdą sekundą, każdym milimetrem jej gorącego wnetrza. Wsadziłem go aż po jaja. Lekko wysunąłem i wepchnąłem znów.Wiola zaczeła jeczeć jeszcze głośniej, mrucząc jednocześnie coś sama do siebie. Chwyciłem ją za biodra. Miała takie delikatne ciało. Nacierałem na nią coraz to mocniej. To było królewskie rżniecie. Zaczeła ruszać swoją dupcią w góre i w dół. Byliśmy cudownie zgrani. Nie mogłem już dłużej wytrzymać. Byłem nabuzowany jak hydrant. Wioletka zaczeła piszczeć. W tym samym momencie mój fiut zaczął pompować gorącą sperme, wciąż wbijając sie w jej ciasną cipeczke. Dziewczyna zacisneła swoje mokre krocze z całej siły nie przestając piszczeć z rozkoszy. Miotała głową na wszystkie strony. Ucichła. Wyciągnąłem bohatera z jej szparki. Wiola naciągneła majteczki na tyłeczek. Przesyłka doreczona.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group